Kierowca - Foto998
Pojazd - Mercedes Benz Vario #DLB 77JK - L03
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
19:45 Policja prosi o jedną lawetę do miejscowości Leśna. Trzeba przewieźć spalony samochód na parking policyjny.
Offline
O godzinie 19:45 Dyspozytor Firmy Pomocy Drogowej "Assitance" dostał zgłoszenie od Policji o przewiezieniu spalonego Opla Astry z ulicy Browarowej w Leśnej na Parking Policyjny w Lubaniu.
Dyspozytor wysłał na miejsce Lawetę L03.
_____________________________________________________________________________________________________
O godzinie 19:47 wsiadłem do Lawety włączyłem silnik i wyjechałem z terenu bazy , po dojechaniu do Drogi Krajowej Nr 30 skręciłem w kierunku Jeleniej Góry.
19:50 Po dojechaniu do miejscowości Jałowiec skręciłem w kierunku Leśnej , jadąc z prędkością 70 kilometrów na godzinę w ciągu dziesięciu miniut dojechałem na Drogę Wojewódzką Nr 393 i rozpędziłem się do 90 km/h.
19:55 Dojechałem do Leśnej , po dwóch minutach jestem na miejscu.
Po rozmowie z Policjantami będącymi na miejscu wynika iż Opel Astra został podpalony a Strażacy nie zdążyli go ugasić w środku są kradzione bardzo cenne przedmioty , które zabezpieczyła Policja.
Dodatkowo Policja wydała polecenie przewozu Opla na Parking Policyjny w Komendzie Powiatowej Policji w Lubaniu.
20:00 Rozłożyłem platformę lawety i ustawiłem najazdy po czym rozwinąłem stalową linię wyciągarki i podczepiłem do pojazdu , w ciągu dwóch minut pojazd był na platformie lawety dodatkowo zabezpieczyłem go Pasem Mocującym i kołkami pod koła , po odebraniu od Policjantów dokumentów udałem się do kabiny Lawety.
20:10 Wyruszyłem w drogę powrotną , po wyjechaniu z Leśnej przyśpieszyłem do 90 kilometrów na godzinę.
W ciągu 10 minut byłem w Lubaniu , po dojechaniu na Parkin Policji oddałem dokumenty Dyżurnemu i wraz z nim ze pchałem Opla z platformy lawety , po czym schowałem pasy mocujące i klocki podporowe.
20:30 Wyruszyłem w drogę do bazy , dojechałem do niej w ciągu pięciu minut zaparkowałem i zamknąwszy lawetę po czym udałem się do biura bazy.
Offline